|
Forum Miłośników Szkockiego Teriera Wszystkie psy są dobre, teriery lepsze, ale najlepszy jest terier szkocki...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:44, 14 Maj 2009 Temat postu: leżący szkocior ;) |
|
|
Jak w temacie ;-)
Czy udało się Wam nauczyć Waszych szkotników leżenia na komendę? Bo moje szkocię robi wszystko inne - podaje łapy obie na zmianę, siada, prosi, szczeka na komendę, szturcha truflem.. ale ciągle nie może zaskoczyć że na komendę "leży pies" ma się położyć...
Próbuję podawać jej nisko nad ziemią smakołyk, to cwaniaczka tylko opuszcza łepek i wcale nie musi się położyć, aby go sięgnąć..
Myślałam, żeby ustawić przed smakołykiem poprzeczkę tak, aby Bestia musiała się położyć.. Ale znając to moje diablątko, to prędzej przeskoczy górą.
Jedno, co się udało uzyskać, to to, że Bestia sama daje się położyć - to znaczy jak powiem komendę i wezmę jej przednie łapy i pociągnę lekko do siebie, to "mięknie" i kładzie się... Ale mam wrażenie, że ona tak rozumie komendę "leży pies" - że ma się dać położyć, a nie położyć się sama
Będę wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki oraz za podzielenie się doświadczeniem ;-) Tymczasem spróbuję równolegle robić coś takiego, że po prostu przypilnuję, jak Bestia będzie się kłaść sama - i od razu powtórzenie komendy, pochwała i nagroda.. Może ta zołza w końcu zechce się kłaść na komendę? :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elzbieta
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kłodzko
|
Wysłany: Czw 21:48, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
moja na poczatki grała wariata ...czyli głowa leżała i przednie łapy a dupsko z ogonem sterczało w górze,
do dziś tak kombinuje...ja smakołyka zakrywałam dłonią i żeby się do niego dostać musiała się położyć ...i w tym momencie utrwalałam komenda , waruj...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 8:45, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja póki co, to pomagam Bestii się położyć z siadu, na szczęście siada bez problemu na "usiądź" :D I dupsko zostaje już na ziemi :D
Z zakrywaniem smakołyka dłonią to może być dobry pomysł - spróbuję, dzięki Elu :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 9:57, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Maja chodziła do przedszkola i tam wszystkie komendy przerobiliśmy...
Wszystkie rozumie oprócz waruj...
Fakt, że jeszcze jest pytanie czy jej się chce wykonać dane polecenie...
Jak to szkocio, zrobi albo i nie...
Myślę, że problem z leżeniem polega na tym, że taki mały pies, to nie widzi różnicy między tym jak stoi a tym jak leży, więc równocześnie nie widzi sensu w wykonaniu takiego polecenia... Majka jak nie widzi sensu, to nie zrobi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elzbieta
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kłodzko
|
Wysłany: Pią 11:54, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
KarmazynowyKamyk napisał: |
Myślę, że problem z leżeniem polega na tym, że taki mały pies, to nie widzi różnicy między tym jak stoi a tym jak leży, więc równocześnie nie widzi sensu w wykonaniu takiego polecenia... Majka jak nie widzi sensu, to nie zrobi... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna
PIERWSZE SZKOTY ZA PŁOTY
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:59, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Moja Pralina juz potrafi na komede "plac" lezec ale to trwa tylko sekuny:-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:17, 15 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Nemo też miał problemy ze zrozumieniem tej komendy ( albo inaczej, to ja nie wiedziałam jak mu to wytłumaczyć ), ale w końcu się udało: zaczęliśmy od siadu, pokazywałam smakołyk na dole, gdy tylko lekko obniżył głowę, chwaliłam go i nagradzałam, stopniowo opuszczał głowę coraz niżej, aż w końcu w ruch poszły łapki. Jak zawsze ważna jest konsekwencja i stopniowe podnoszenie wymagań. Lepiej drobnymi kroczkami, niż za szybko. Obecnie Nemo potrafi położyć się na mój gest, ale faktem jest, że nie za bardzo lubi tą komendę i właściwie potrafi ją wykonać tylko w małych rozproszeniach. W większych nie za bardzo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 10:07, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kasia A podczas uczenia Twój Nemo siedział na podłodze normalnie? Bo ja tak właśnie próbowałam, obniżając położenie smakołyku, ale niżej niż na podłodze się nie dało a aby sięgnąć po smakołyka na podłodze bynajmniej nie trzeba się kłaść ;-)
Spróbuję z poziomu kanapy ;-) Wtedy jest większy "zapas" ;-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elzbieta
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kłodzko
|
Wysłany: Sob 12:35, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
wyciągałam z archiwum...:)
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:42, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ale super :D Normalnie jakbym swoją Bestię widziała - oczywiście oprócz warowania :D
No nic to, wieczorem będziemy dalej kontynuować naukę :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 17:04, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zair Ugru-nad napisał: | Kasia A podczas uczenia Twój Nemo siedział na podłodze normalnie?
|
Tak, siedział na podłodze. Jeśli pies obniża głowę, a nie chce poruszyć łap, możesz spróbować położyć smakołyk na podłodze i zakryć go do dłonią. Wtedy w końcu poruszy łapą ( choćby leciuteńko ). Wtedy nagródź szkociaka ( baaaaaaaaaardzo wylewnie i radośnie). Następnym razem pójdzie już łatwiej.
elzbieta filmik super Chociaż przyznam, że dziwnie słyszeć szkota szczekającego podczas nauki ( Nemo prawie w ogóle nie szczeka, jakiś taki dziwny pies )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 1:54, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zair - my uczyliśmy Idę "leżeć" w sposób, który gdzieś wyczytaliśmy, czy podglądnęliśmy na filmie... już nie pamiętam skąd, ale ważne, że zadziałał :)
Spróbuj tak:
1. usiądź na podłodze ze smakołykami - nogi przed sobą
2. jedną nogę ugnij w kolanie i odsuń na bok, drugą nogę wyprostuj i wysuń w przeciwną stroną tak by nie przeszkadzała...
3. zawołaj szkocia do siebie i zachęcaj go smakołykiem, by przeszedł pod Twoim kolanem ugiętej nogi... Czyli jak szkocio jest między Twoimi nogami, to spróbuj go nakłonić, by przeszedł na zewnętrzną stronę Twojego ciała wabiąc go zapachem smakołyku... Jak jest po zewnętrznej już stronie, to znów go wab smakołykiem, by przeszedł pod kolanem w kierunku wnętrza Twoich nóg...
Chodzi o to, że w momencie gdzie jest pod kolanem, Ty dociskasz go delikatnie nogą tak, by się położył. W tym momencie mówisz komendę "leżeć" i nagradzasz "dobry pies" i smakołyk.
U nas to podziałało.
Faktycznie to była komenda najtrudniejsza dla Idy i myślę,że to specyficzna budowa szkota utrudnia mu pojęcie o co chodzi i czego Pan / Pani od niej chce. Ciężko jest to wytłumaczyć psu.
Ale dzięki tej komendzie będzie wiedział, że jak się go przydusza lekko kolanem i leży, to jest nagroda.
Po długich ćwiczeniach z nogą ćwiczyliśmy potem bez... ciężko było..
Ale w końcu pewnego dnia sama się położyła na komendę i poszło!
Potem poprzez utrwalania ćwiczyliśmy i za każdym razem jak miała dostać coś dobrego kazałam jej leżeć.
Teraz jak tylko widzi smakołyk, to kładzie się bez komendy, bo sobie wykombinowała w tej główce, że jak leży to Pani daje smakoszka :) Hehehe... niezłe, co? Takie "szkocie rozumowanie"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:27, 18 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki Didika, to może faktycznie zadziałać :D
Zakrywanie dłonią smakołyku kończyło się zmasowanym atakiem szkociego trufla i próbami podkopywania dywanu ze zniecierpliwionym pomrukiwaniem :D Innym razem szkocio kładło łapę na mojej ręce i patrzyło na mnie wyczekująco, czym rozbroiło mnie kompletnie :D
Pomysł z dawaniem smakołyku coraz niżej szkociowi siedzącemu na kanapie skutkował półleżeniem z doopką i ogonkiem w górze.
Zachęcałam też Bestię, aby przechodziła pod moim wyciągniętym poziomo nad ziemią ramieniem i też ją próbowałam delikatnie dociskać, ale zołza jedna się skapowała i potem przeskakiwała górą, a że jest jak na szkota dość szczupła i lekka, to skakanie nie jest dla niej problemem.
Ale przez nogę już raczej nie przeskoczy ;-) A może te poprzednie nieudane sposoby też trochę pomogą psiakowi zaskoczyć, o co mi chodzi :D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 2:14, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Daj znać jak Wam poszło! :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 19:20, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wygląda na to, że pomału zaczynamy odnosić sukcesy ;-) Dzisiaj Bestyjku położyło się jak ja tylko lekko dotknęłam nogą i zrobiło tak kilka razy pod rząd :D Potem jej wzrosła determinacja w upolowaniu smakołyku i zaczęła robić takiego szybkiego nura pod moją nogą i ani w łebku jej było leżenie. No to dałam spokój, wrócimy do ćwiczenia późniejszym wieczorkiem :)
Didika, chyba ten pomysł z nogą to dobra metoda na leżenie szkotnika ;-) (ale mi się zrymowało :D)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elwira
MIŁOŚNIK W KILCIE
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 324
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:19, 21 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
W "Kochanym Psie" napisali że to najłatwiejsza sztuczka. Oluś załapał w mig!!
Pozdrowienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 20:04, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Brawo dla Wszystkich szkotów Zostały mistrzami w konkurencji leżący szkot
Dawno tu nie byłam i widzę, że postępy w nauce idą jak burza :).
Moja przygoda z komendą waruj była taka, że jak ze 3 miesiące z próbowałam ich uczyć to na słowo waruj uciekały. Od paru tygodni uczymy się waruj. Na początku było ciężko. Kompletnie nie łapały o co pańci chodzi. Pewnego wieczoru zawzięłam się najpierw próbowałam Connora nauczyć. po paru próbach zaczął łapać, a potem wzięłam na tapetę Scotta. Ja bez tak "wymyślnych" metod ich uczyłam. Tradycyjnie zaczęłam od siad i naciskałam kark lub łapki przednie wyciągałam do przodu.
Na dzień dzisiejszy to Connor już sam się kładzie jak rękę nad jego gowę zbliżę, a Scott jeszcze musi mieć mocny impuls na kark. Ja się wycwaniłam i jak wcześniej przed podaniem posiłku kazałam siadać to teraz każe moim szkocikom warować. Zaczyna to działać :). Jednak to małe głodomory :).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 15:11, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm...
Maja tylko się uczy jakiś dziwacznych komend, których nikt jej nie uczył tak naprawdę...
PILNUJ i POLUJ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 18:19, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
KarmazynowyKamyk napisał: | Hmmm...
Maja tylko się uczy jakiś dziwacznych komend, których nikt jej nie uczył tak naprawdę...
PILNUJ i POLUJ... |
Tia, Nemo w ten sposób nauczył się doskonale, że hasło "idziemy" oznacza wyjście na spacer. Wie też, że jeśli mówimy: kot / tata, to w pobliżu albo ukrył się kotek, albo idzie do nas tata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Barbara
PIERWSZE SZKOTY ZA PŁOTY
Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:44, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja wysłałam Julka do ,,szkoły''.Tu ostatnia lekcja i właśnie padła komenda ,,leżeć''........
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Barbara dnia Pon 14:48, 08 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|