|
Forum Miłośników Szkockiego Teriera Wszystkie psy są dobre, teriery lepsze, ale najlepszy jest terier szkocki...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:28, 19 Cze 2009 Temat postu: przywiązanie i oddanie...jak jest? |
|
|
Witam...od 3 tygodni jestem szczęśliwą posiadaczką małej czarnej kropki o imieniu Muffy.Muffy mieszka teraz z Westiczką i dogadują się świetnie.Jednakże bardzo ciężko jest nam się dogadać z Muffy ponieważ ma ona nielada charakterek.Nasza Westiczka od samego początku była bardzo przywiązana i szczęśliwa.Muffy natomiast wydaje się być nieustannie zła i zachowuje się jakbyśmy jej strasznie przeszkadzali,nie okazuja żadnego zainteresowania ani przywiązania.Nie cieszy się na nasz widok i nie lubi się z nami bawić i dawać się nam głaskać.Chciałabym zapytać czy Szkoty mają taki ciężki charakter i czy po jakimś czasie się przełamie czy tak już będzie że Muffy będzie raczej towarzyszem dla Westa niż dla nas?Będę wdzięczna za rady ponieważ troche smutno że nie cieszy się ona z nowego domu.Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elzbieta
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kłodzko
|
Wysłany: Pią 15:44, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
wydaje mi się ,że potrzeba jej troszkę czasu ...przypuszczalnie była zdana na towarzystwo bardziej psie jak ludzkie do tej pory i dlatego taki dystans...
nie ma co się jej narzucać , szkot i tak podejmie zabawę i kontakt tylko wtedy , kiedy on sam uzna to za ciekawe i zabawne . Emila też całymi dniami prawie przesypia ale jak już ma ochotę na zabawę to do zajechania ...siebie i nas...
cierpliwości ...:)
byłam niedawno w hodowli szkocików , zdjęcia w galerii, tam wszystkie jak jeden mąż łącznie z dwoma szczeniakami witały się z nami bardzo serdecznie i wylewnie a byliśmy dla nich obcy, może akurat taką mają psychikę? , może sposób prowadzenia hodowli ? bo na przykład Emilka obcych tak wylewnie nie wita
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez elzbieta dnia Pią 15:50, 19 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
quadrupedium
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 702
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:24, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Szkot jest jak kot.
Indywiduum, ma własne zdanie na każdy temat od urodzenia.
Za to je kochamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 19:38, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Poprostu serduszko mi pęka jak ucieka gdy chcę ją pogłaskać i jak siedzi patrząc obojętnie gdy moja Westiczka wita się ze mna jak wracam do domu...bo Westiczka to jest straszna przylepa i nie odstępuje mnie na krok.Czas pokaże,mam nadzieje że przekonam ją do siebie i że za jakiś czas też będzie merdała ogonkiem na mój widok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:38, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
quadrupedium napisał: | Szkot jest jak kot.
Indywiduum, ma własne zdanie na każdy temat od urodzenia.
Za to je kochamy. |
Dokładnie Nemo daje się głaskac tylko wtedy, gdy sam ma na to ochotę. Tak samo jest z witaniem, gdy wracamy do domu. Czasami jest szał szczęścia, czasami rzucone łaskawie jedno spojrzenie [/code]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 21:46, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Bede ja tak kochala ze wkoncu sie odszkoci :)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 12:29, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nata13 napisał: | Bede ja tak kochala ze wkoncu sie odszkoci :) |
Tylko pamiętaj, że zbytnie naciski i wywieranie presji powoduje u szkotów dokładnie odwrotny efekt niż się zamierzało. Jeśli zaczniesz ją ciągle przytulać, podnosić, głaskać itd. to tym bardziej nie będzie lubiła takich pieszczot.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
B&W
PIERWSZE SZKOTY ZA PŁOTY
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ożarowice
|
Wysłany: Sob 15:01, 20 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
poczytaj o szkoleniu pozytywnym i o metodzie NILIF, zacznij karmić małą tylko z ręki (tzw."spalenie miski")
Takie reakcje jak opisujesz świadczą prawdopodobnie o braku socjalizacji
Pokaż małej świat, zabieraj ją w różne miejsca, dobre by było też psie przedszkole, musisz "zasłużyć " na szkocią miłość tzn. musisz się stać dla niej przewodnikiem
przed Wami dużo pracy i świetnej zabawy
powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 10:10, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
dziekuje wszystkim za rady...mam nadzieje ze kiedys poczuje milosc od
Muffinki bo narazie to mi smutno przeokrutnie bo ona taka malutka a taka smutniutka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szkotka
MIŁOŚNIK W KILCIE
Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: centrum Szczecina / okolice Dublina
|
Wysłany: Nie 11:06, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nata - nie rób nic na siłe, ze szkotem bardziej jak z kotem trzeba postępować, postaraj sie zachęcić ją do zabawy, rozweselić, porzucaj piłeczkę, sprowokuj jakąs piszcząca zabawką , w międzyczasie nagradzaj smakołykami - jeśli wykazuje zainteresowanie to super - i nie przegap żadnej okazji do kontaktu z nią jeśli ma na to ochotę.
A przede wszystkim dużo mów do niej, nie na zasadzie wydawania rozkazów, tylko po prostu ROZMAWIAJ z nią , ciepłym spokojnym głosem :)
ona w końcu nawiąże z Toba kontakt , musi tylko sie przekonać że to nic złego, widocznie miała do tej pory mały kontakt z człowiekim niestety......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 15:58, 21 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Staram się podchodzić do niej z cierpliwością nawet jeśli każe mi czekać na siebie na spacerze kilka minut bo nie chce przyjsc.Na smakołyki reaguje idealnie dlatego na spacery chodzimy z ogromną paczką ciasteczek.Ale pocieszające jest to że jak siedze przy komputerze to zawsze leży mi między nogami i czasami juz sama za mna chodzi gdy spaceruje gdzies po ogrodku.Poczekamy zobaczymy.Narazie to ona jest najszczesliwasza u moich rodzicow bo tam pieski siedza sobie caly dzien na ogrodzie i nikt nic od niech nie chce.Wtedy Muffy kladzie sie gdzies na trawce zdala od wszystkich i leży albo poprostu bawi się z innymi psami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|