Zmień post - Forum Miłośników Szkockiego Teriera

Zmień post

Użytkownik

Temat

Treść wiadomości

Emotikony





Więcej Ikon

Kolor: Rozmiar:

Zamknij Tagi

[quote="Fritz"]Miło widzieć nowego "szkotomaniaka" w najlepszym tego słowa znaczeniu:) i podróżnika :) ale mam pytanie: ja też uwielbiam góry ale przez zakazy wprowadzania psów do parków narodowych nawet nie próbuje...  Jak to wygląda w rzeczywistości? [/quote]
Bestyjku jak do tej pory zaliczyło tylko jeden park narodowy - karkonoski (niedawno byłyśmy w Międzyzdrojach i niestety do Wolińskiego Parku nie wolno piesom wchodzić - więc poprzestałyśmy na łażeniu po plaży).

W Karkonoszach do parku można bez problemu wchodzić z psami - ostatnio byłam tam we wrześniu minionego roku przez cały tydzień. Mieszkałyśmy Pod łabskim Szczytem w schronisku. Zapłaciłam oczywiście za bilet wstępu na te dni - wyniosło mnie to około 20 złotych, i za psa nie było żadnych dodatkowych opłat. W regulaminie parku jest tylko napisane, że psa powinno się trzymać na smyczy. W sumie nie jest to bez sensu, bo tam jest naprawdę dużo zwierząt i jak pies akurat jest taki, że jak widzi zwierzynę to nie liczy się nic oprócz pościgu.. Jednak w ciągu dnia, kiedy chodzą turyści, zwierzątka siedzą pochowane. Ciekawiej się robi pod wieczór, kiedy stadka muflonów wyłażą :-) i w nocy, kiedy dają pod schroniskiem koncert :-)

W czasie tych wędrówek po Karkonoszach widziałyśmy wiele psów, szczególnie wśród Czechów i Niemców jest bardzo popularne łażenie po górkach z czworonogami. I o ile nie było żadnego niebezpieczeństwa bliskiego urwiska, jak np. przy Śnieżnych Kotłach, to piesy w większości chodziły bez smyczy i trzymały się karnie swoich właścicieli. Z terierków spotkałyśmy kilka westików, (s)erdelków, welshy i jednego cairna :-)

W każdym razie przez ten cały tydzień ani razu nie widziałam nikogo ze służby parku narodowego... I raz musiałam opier**** grupkę jakichś uczniów, co byli na wycieczce klasowej, za wyrzucanie śmieci i butelek w w kosodrzewinę :-/ Masakra, cholera mnie bierze, jak widzę, jaki śmietnik po sobie zostawia człowiek, a psów się czepia :smt085

Pod względem widokowym piękny jest też Masyw Śnieżnika - tam nie ma parku narodowego, a tylko krajobrazowy i nie ma żadnego problemu z psami. W Międzygórzu poza tym jest bardzo przyjemny ośrodek agroturystyczny "Stodoła" - byłam tam raz trzy lata temu, poza tym zawsze korzystam z gościny schroniska pod Śnieżnikiem i w żadnym z tych miejsc nie ma problemu z noclegiem z czworonogiem.

Nie byłam z Bestią w Beskidach i w Tatrach i nie wiem, jak tam jest pod względem wstępu piesów. Pamiętam, że widywałam psy w Tatrach Zachodnich (w Wysokie zresztą nie wyobrażam sobie pchać się z psem, chyba że tylko na szlaki dolinne ;-))

Prawdę pisząc to teraz bardziej mnie ciągną góry Słowacji i myślę o takiej tygodniowej wędrówce z namiotem po Wielkiej Fatrze :-) Byłam tam dwa razy, ale jeszcze Bestyjka nie było na świecie, ale tak myślę, że psię byłoby zachwycone, szczególnie, że uwielbia noclegi pod namiotem :-) (ja też - poza tym z piesem cieplej :D)

Ale tak ogólnie, to w Sudetach nie ma problemów z psią turystyką górską :-) Poza tym od kilku lat wzrosła tam liczba przyjaznych czworonogom ośrodków agroturystycznych i jest się gdzie zatrzymać i miło z piesem spędzić urlop :-)

Opcje
HTML: TAK
BBCode: TAK
Uśmieszki: TAK

	Wyłącz HTML w tym poście
	Wyłącz BBCode w tym poście
	Wyłącz Uśmieszki w tym poście

Kod potwierdzający: *