Forum Miłośników Szkockiego Teriera

Gość

Na początek rozkręcenia wątku zapraszam wszystkich szczęśliwych posiadaczy ogrodów do lektury...
Tych, którzy są jeszcze na początku drogi - przed zagospodarowaniem działki i dopiero myślą jak ugryźć temat "ogród i pies" - jak zaplanować prace, jak zabrać się do projektu przestrzeni w koło domu...
I tych z Was, którzy już mają piękny ogród, wkładając w niego pracę, a szkotniki od czasu do czasu robią Wam psikusa, coś zmalują, zjedzą, zadepczą, podkopią... i np. znikają ulubione kwiatki, rabatki itp...

Trochę porad udzieliłam, na prośbę miesięcznika "Mój Pies", w czerwcowym numerze - już w kioskach :)
Chętnie podyskutuje na ten temat i posłucham jak Wy drodzy Szkociarze się na to zapatrujecie, jakie są wasze ogrodowo - psie doświadczenia i może jakie własne sposoby?

Piszcie!

Gość

Nie wiem jak inne szkociaki, ale zdecydowanie więcej szkody w ogrodzie niż Majka robią nornice... Fakt, nornice są cały czas, Majka tylko na weekendy...

Gość

Gość

A jeśli się nie ma ogródka tylko balkon, to też można pisać ;)?

SzOlka

elzbieta

działa działa ja rozdaje psie kłaczki chętnym ...i wtykają w norki ...

Elwira

Mogą być ludzkie włosy!
Ten sam patent sprzedała mi moja ludzka fryzjerka.
Pozdrowienia

Gość

Gość

@ Kasia - podpis to chciałam, żeby był o szkocie koniecznie, bo żeby nie było, że się wymądrzam, a sama psa nie mam, poza tym tak pro-rasie ;) Dziennikarz, z którym miałam kontakt w związku z moimi "poradami branżowymi" do "Mojego Psa" przekazał do szanownej redakcji moją prośbę aby w którymś z kolejnych numerów zamieścić informacje nt. teriera szkociego. Może i jakiś plakacik będzie ? :) To tak w ramach propagatorskiej działalności rasy;)

@Beako - jasne, że jak masz balkon to też możesz pisać - balkon, taras, patio... to tylko określenie świadczące o gabarytach ... mniejszych czy większych - to zdecydowanie dalej ogród, tylko w innej formie :)
O ogrodach w doniczkach też piszmy, a jak! :) Ja na razie oprócz zabezpieczania balkonów i wyznaczanie stref dozwolonych (na ile to możliwe) nie bardzo znam inne sposoby na ociągnięcie szkociego ciekawskiego trufla i nieodpartej chęci podgryzania i rycia w doniczkach Brick wall

@SzOlka - rewelacyjna porada z tymi psimi kłakami w dziure po nornicach czy kretach !!! Sama muszę to przetestować i polecać dalej. To normalnie jest przecież forma recyklingu!!! Hehehe Yellow_Light_Colorz_PDT_01

@Elwira - no jak ktoś ma zakład fryzjerski, to może testuje w różny sposób co robić z włosami, jak je użyć powtórnie do czegoś - też czysta ekologia. Choć pozyskać psie włosy pewnie dużo łatwiej - wystarczy 30-40 min. trymowanie szkota, albo umówienie się z sąsiadem posiadającym długowłosego czworonożnego przyjaciela na spacer ze szczotką czy grzebieniem :) i reklamówka sierści jak nic po takim spacerze ;)
A z ludzkimi włosami to ciężko, chyba, że ze zgryzoty włosy rwiemy z głowy... to co innego ;) Choć nie życzę nikomu oczywiście Eh?

@elzbieta - to normalnie drugi biznes możesz rozkręcić np. sprzedając na allegro jako "cud lekarstwo na nornice" ;) heheh... np. w kategorii "osobliwe" Yellow_Light_Colorz_PDT_01