Forum Forum Miłośników Szkockiego Teriera Strona Główna Forum Miłośników Szkockiego Teriera
Wszystkie psy są dobre, teriery lepsze, ale najlepszy jest terier szkocki...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dokąd zmierza szkot...?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Miłośników Szkockiego Teriera Strona Główna -> Off Topic
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salux
MIŁOŚNIK W KILCIE



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Pią 12:28, 04 Cze 2010    Temat postu: Dokąd zmierza szkot...?

Zaglądam na forum, czytam i oglądam zdjęcia z wystaw oraz komentarze. Jak wiecie od pewnego czasu w związku ze zmianami jakie musiały zajść w moim życiu nie posiadam u siebie szkota co nie znaczy że nadal nie pozostałam wierna rasie. Kibicuję Wam wszystkim znajomym i nowym forumowiczom, chętnie oglądam Waszych podopiecznych, śledzę poczynania wystawowe. Jednak od pewnego czasu czuję pewne...hmmm.... zaniepokojenie.
Zastanawiałam się długo czy zabrać głos w tej sprawie czy też przemilczeć ale uznałam że forum ma służyć pogłębianiu naszej wiedzy o rasie, ma być pomocne dla "świeżych "posiadaczy szkotników, ma wspomóc rozwój rasy i powiększyć grono miłośników.
Nie jestem ekspertem ale kilka lat jakie spędziłam ze szkotami, mając możliwość uczenia się od najlepszych hodowców pozwalają mi na zajęcie stanowiska w tej sprawie.
A mianowicie:

Sprawa dotyczy Othella Szkocka Elita.
Obserwuję tego psa od wieku szczenięcego i niestety nie obserwuję go z zachwytem. W moim odczuciu jest to pies który nijak nie pasuje do wzorca rasy i dalece odbiega od przeciętnego przedstawiciela rasy. Zadziwiające jest tym bardziej podejście naszych sędziów (nie wszystkich) i ich wnioski na CWC lub też oceny doskonałe. Z pewnych źródeł wiem że pies robi "furorę" wśród zagranicznych wystawców, nie mogących wyjść z podziwu że pies ten jest pokazywany, nie mówiąc o ocenach. Mamy chyba jedynego na świecie szkota o umaszczeniu czaprak.
Nie piszę tego by urazić właścicieli czy też hodowcę ale uważam że powinniśmy umieć spojrzeć krytycznie na psy które lada moment moga się przyczynić do "rozwoju" rasy. Uważam że forum jest od dyskusji a nie tylko przesyłania gratulacji w chwili gdy na łączach telefonicznych aż wrze.
Wszystkie psy są kochane i najpiękniejsze ale nie wszystkie są wystawowymi i do dalszej hodowli. Powinniśmy dbać o czystość rasy, nawet jeśli nie przyczyniają się do tego sędziowie, bo to my jesteśmy odpowiedzialni za poczynione błędy których konsekwencje będziemy oglądać przez kolejnych kilka pokoleń.
Pragnę nadmienić że bardzo lubię właścicieli Othella i mój post nie jest atakiem na ich osobę. Uważam jednak że w interesie nas wszystkich jest dbanie o czystość rasy i promowanie typowych dla rasy przedstawicieli.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez salux dnia Pon 11:40, 20 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szkotka
MIŁOŚNIK W KILCIE



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: centrum Szczecina / okolice Dublina

PostWysłany: Pią 18:13, 04 Cze 2010    Temat postu: Re: Dokąd zmierza szkot...?

salux napisał:
Obserwuję tego psa od wieku szczenięcego i niestety nie obserwuję go z zachwytem. W moim odczuciu jest to pies który nijak nie pasuje do wzorca rasy i dalece odbiega od przeciętnego przedstawiciela rasy.......

ja również obserwuję, mimo iż nie mam wielkiego doświadczenia w hodowli szkotów - to interesuję się rasą i posiadam te psy od prawie 20 lat ....
i podpisuję się pod słowami SALUX, dodam tylko iż śledziłam uważnie wątek i zdjęcia tego miotu na innym forum - teraz pozostała tam równo roczna "dziura" w postach z tamtego okresu ................ dlaczego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fritz
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 1270
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:15, 04 Cze 2010    Temat postu:

My także obserwowaliśmy ten miot z uwagi na to iż mamy (i uwielbiamy ) pręgusa w kolorze rudym, a tam pojawiły się pręgowane "czerwone" szkoty ponoć długo oczekiwane . Tak jak Salux pisze, rozwój tych szczeniąt mnie zastanawiał, widać było już w szczenięcym wieku pewne dysproporcje w stosunku do szczeniąt z poprzednich miotów i innych nam znanych . Byliśmy ciekawi, czy te różnice rozwojowe się zatrą wraz z wiekiem , ale to nie nastapiło. Pojawianie się tego psa na wystawach (i to co dziwne z nieraz z sukcesami ) uważam za coś niezwykłego . Wszyscy o tym mówią i oburzają się od miesięcy, ale nikt dotąd publicznie..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fritz dnia Pią 22:20, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ScottishTeam D.J
MIŁOŚNIK W KILCIE



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Sob 0:02, 05 Cze 2010    Temat postu:

Pomijając wszystko ,zadziwiające są decyzje sędziów i to tych niby "specjalistów" ale cóż decyzje sędziów są NIEPODWAŻALNE !!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ScottishTeam D.J dnia Sob 23:17, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alf
POZYTYWNIE SZKOTO-ZAKRĘCONY



Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrów, Kraków

PostWysłany: Sob 11:14, 05 Cze 2010    Temat postu:

Trochę nie jestem w temacie ale zaciekawił mnie. Bardzo proszę o fotki tego psa albo link do strony

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
B&W
PIERWSZE SZKOTY ZA PŁOTY



Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ożarowice

PostWysłany: Sob 11:17, 05 Cze 2010    Temat postu:

Pozwolę sobie zabrać głos, ponieważ jestem współwłascicielką Olusia i jestem dumna,że ten pies u mnie przebywa i mam przyjemność go wystawiać.
Co prawda nie posiadam tak ogromnego doświadczenia jak niektórzy obecni tu na forum i biorący udział w dyskusji teraz otwartej a przede wszystkim tej, cytuję:"od której wrze na łączach.." To,że pies jest przeze mnie wystawiany nie znaczy,że zostanie użyty do hodowli. Ci, którzy znają mnie i moje psy, a zwłaszcza historię westa Bombla nie powinni wątpić w moja w tym względzie odpowiedzialność- tutaj czuję się naprawde dotknięta !!!
Spieszę uspokoić wszystkich zaniepokojonych przyszłością rasy- psy nie sa moim źródłem utrzymania i dochodu, to Ja zarabiam na psy a nie psy na mnie, to jest moja pasja.
Olek nie jest identyczny jak szkoty obecne na naszych ringach, ale pomimo wysokonożności ma zachowane proporcje i cechy chrakterystyczne dla rasy opisane we wzorcu szkota - to nie tylko moje zdanie ale uzasadnienia oceny sędziów przyznających oceny doskonałe.
zamiast gadania "na łączach" zachęcam do dokładnego i bez uprzedzeń (choć to pewnie niemozliwe) "wymacania" i sprawdzenia budowy Olka. pozwólcie też zwrócić uwage na to,że nie jest to jedyny pies długonożny wystawiany z sukcesami na ringach w Polsce i zagranicą....
Co do ocen sędziów, jedna z sędzin uznawanych, równiez przez osoby obecne na tym forum za niekwestionowaną znawczynię terierów porównała Olka do szkota ze starej angielskiej fotografii. Polecam wam przesledzenie jak rozwijał się wzorzec szkota, zanim zaczniecie się oburzać. to,że dązymy obecnie do skrajnej krótkonożności to jest tylko chwila i nie wiemy do czego to zmierza...
Uważam,że na razie jest grubo za wczesnie aby przesądzać "co z niego wyrośnie". Inna sędzina (również bardzo przez was poważana) stwierdziła,że jego rozwój potrwa prawdopodobnie do trzeciego roku życia i należy się wstrzymać z oceną...
Ryzykiem, jakie podjęłam jest decyzja o wystawianiu olka od szczenięcia. to jest moja świadoma decyzja, bo nie zalezy mi na ukrywaniu czegokolwiek.
jeśli już dyskutujemy nad tym dokąd zmmierza szkot, to ja tez jestem zaniepokojona tym co widzę na ringach i wiele psów nie jest "w moim typie" a nie oburzam się ani prywatnie ani publicznie. każdy ma prawo do hodowania po swojemu. ja uważam,że praca hodowlana to nie tylko "dreptanie w miejscu" i krycie podobnego podobnym. ja mam swój typ szkota i niech tak zostanie. i to ja świadomie podejmę decyzję o ewentualnym użyciu Olka do reprodukcji lub wycofaniu z hodowli.
Pozdrawiam i życzę sukcesów hodowlanych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alf
POZYTYWNIE SZKOTO-ZAKRĘCONY



Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ostrów, Kraków

PostWysłany: Sob 11:27, 05 Cze 2010    Temat postu:

Już znalazłam i widziałam zdjęcia i faktycznie pies ten tak jak powiedziała B&W jest łudząco podobny do szkotów ze starych fotografii, które właśnie były takie długonożne

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
B & P
PIERWSZE SZKOTY ZA PŁOTY



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 17:14, 05 Cze 2010    Temat postu:

Nie znam Pani Doroty dobrze,spotkałam ją chyba tylko raz ,może dwa na wystawie-po prostu mieszkamy na odległych krańcach Polski.
Ale nie o tym chciałam pisać ,tylko o naszym środowisku szkociarzy ,któremu przyglądam się od wielu już lat.
A jakie wnioski -BARDZO NIECIEKAWE Shame on you
Po pierwsze- gdzie jest zrozumienie, otwartość i szczerość wobec siebie ?
No za bardzo to nie ma- ja widzę coraz więcej zawiści , oszustw i braku szczerości wobec siebie nawzajem.
Powiedzcie mi proszę jak to można nazwać , kiedy "telefony się grzeją"
a nikt tak naprawdę nie porozmawiał na nurtujący Was ,/ już długi zresztą czas/,temat z Panią Dorotą. To właśnie jest typowa atmosfera naszego środowiska PLOTKI,SENSACJA, no i jeszcze jak tu SKUTECZNIE DOKOPAć konkurencji a nie szczera rozmowa.Niemal wszystko odbywa się poza placami osób bezpośrednio zainteresowanych.
Zamiast tego- może by tak napiętnować tych hodowców,którzy "zyją z psów" a nie miłośników hodowania, opisać jak "pięknie" jest w niektórych kenelach,jakie brudne,zaniedbane i nie socjalizowane są tam psy ? Niedawno miałam wątpliwą przyjemność oglądać nabytek z takiego miejsca.To, moim zdaniem, należy piętnować przede wszystkim........


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salux
MIŁOŚNIK W KILCIE



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Sob 20:40, 05 Cze 2010    Temat postu:

Przyznam że ja nie podzielam spostrzeżeń o skonfliktowanym środowisku. Od kilku lat dopiero zmam szkociarzy ale moje i męża odczucia są zupełnie inne a mieliśmy okazje obracać się i w kręgu hodowców innych ras. Cenimy sobie miłą atmosferę, świetną zabawę jak również pomoc której nie raz doświadczyliśmy a i sami starliśmy się pomagać. Post który napisałam nie ma za zadanie wywołaniach sensacji czy też dokopania komukolwiek. Pies jednak stanowi "czyjąś" własność i wyszedł z "czyjejś" hodowli oraz jest oceniany przez "jakiś" sędziów. Każda z tych osób jest poniekąd dotknięta tym postem. Obecnie nie bywam na wystawach i nie jestem dla nikogo konkurencją ani nikt dla mnie. Swoją opinię wyraziłam jawnie, bez ukrywania się i spiskowania.
Wyraziłam opinię o psie i jego ocenach w oczach sędziów a nie o wlaścicielach czy hodowcy. Forum służ do wymiany spostrzeżeń więc napisałam o tym, prowokując dyskusję bo być może są one mylne i któryś, wieloletni hodowca, jawnie odpisze, podpisując się pod tym że się mylę, że pies zasługuje na wnioski na CWC i że jest wzorcowym przedstawicielem rasy. Zapraszam
Othello może być nawe identycznym psem jak ze starej, szkockiej fotografi. Hodowla psów ma jednak to do siebie że idzie do przodu, na tym polega praca hodowlana. Wzorzec jest modyfikowany wraz z "poprawianiem" rasy. Być może nie zawsze zmierza to w najlepszym kierunku, jednak zawsze ulega zmianom i raczej nie ulega uwstecznieniu. A szkoty ze starych fotografii są już tylko wartością archiwalną i stanowią ważne ogniwo w historii powstania rasy.
Telefony nie dotyczą tylko forumowiczów, są w zasięgu każdego, również poza granicami kraju....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 14:08, 06 Cze 2010    Temat postu:

Nie jestem kimś kto powinien wypowiadać się na ten temat.
Rozumiem jednak doskonale sytuacje która powstała.

Każdy ma pewną koncepcje świata. Zdarza się jednak zetknąć z momentami które jak surrealistyczne obrazy Magritte
np:

"To nie jest fajka"
[link widoczny dla zalogowanych]

zmuszają do ponownego rozpatrzenia czegoś co zdawało się nam już w pewien sposób określone.
Zdziwienie jest jeszcze większe, gdy Ci którzy winni są wiedzieć od nas nieco więcej (w tym wypadku sędziowie) potwierdzają ów fenomen,
że nie jest on czymś, co zawsze zdawało się nam, że tym czymś jest.

Autorytet: "Tak, to zdecydowanie nie jest fajka!"

Co wtedy może zrobić strapiony człowiek? Niemal każda osoba zaczyna w takiej sytuacji zadawać pytania. By rozwiać swoje wątpliwości. By przekonać się co jest prawdą a co nie, z pełną świadomością, że jeśli się myli, to jest w stanie zaakceptować nową informacje. Tylko musi ktoś te wątpliwości rozwiać!
Jest to możliwe jedynie w otwartej rozmowie, w miejscu w którym znaleźć można różnych ludzi o różnych poglądach.

Trudno jest jednak rozpocząć taką dyskusje nie raniąc uczuć osoby która jest właścicielem "NieFajki".

Tak więc.. Tym oto wywodem z przykładami i innymi filozoficznymi rozważaniami o świecie, ludziach, istnieniu wszechrzeczy... zwracam się do Ciebie B&W Yellow_Light_Colorz_PDT_15 by zapewnić Cię, że nikt nie chce nikogo skrzywdzić tą dyskusją.
Ludzie którzy ją utworzyli chcą zrozumieć

Dlaczego inni są przekonani, że to nie jest fajka.
Dlaczego Othello jest uważany za wzorzec rasy Terier Szkocki.


Skoro ja widzę fajkę.
Skoro wygląda inaczej niż to co w moim wyobrażeniu jest wzorcem rasy Terier Szkocki.

Może ja się mylę i to rzeczywiście nie jest fajka?
Może ja się mylę i on jest prawidłowym przedstawicielem rasy?

Chcę wiedzieć co jest prawdą.



Mam nadzieję, że jakoś pomogę tym postem Yellow_Light_Colorz_PDT_15 (hehh. a nie pogorszę sytuacji Yellow_Light_Colorz_PDT_01 Dancing )
Nie wiem jak jest na wystawach, ale jak narazie nie spotkałam się ze złym traktowaniem ludzi czy zwierząt w środowisku szkociarzy.
Dopiero tutaj zobaczyłam pewien brak porozumienia, ale to tylko tyle bo żadne z Was nie ma złych intencji.
Tyle.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 14:11, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elzbieta
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kłodzko

PostWysłany: Nie 16:25, 06 Cze 2010    Temat postu:

ja jednak wolę oglądać szkociki na niby nóżkach ...
a wysokonożność Ola być może wyjaśniły by badania genetyczne Think


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elzbieta dnia Nie 16:36, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 15:08, 07 Cze 2010    Temat postu:

Niestety nie widzialem tak szeroko opisywanego szkocika - ale wydaje mi sie ze jesli jest taki jaki jest - to ktos (nie mam na mysli czlowieka) mial w tym jakis cel. Ostatnio bardzo czesto slychac w TV i nie tylko - osoby ktore maja osobisty kontakt z niebem i jedynie one wiedza co jest najlepsze dla ludzi , swiata i zwierzat. Nie chcialbym porownywac takiej filozofii do selekcji (tylko blondyni o wzroscie 180 cm)

Wracajac do ostatniej wiadomosci - [u]jak taki szkocik na niby nozkach [/u]bedzie polowal - a po to powstala ta rasa. Wiekszosc obecnie hodowanych szkotow ma calkowicie zmieniona budowe szczeki - duzo mniejsza glowe i mniej miesni zuchwy; bardzo wielu hodowcow cieszy kiedy szczeniak ma bardzo malutkie lapki i ciagnie brzuch po ziemiv - jak bedzie tak dalej prowadzona selekcja to w niedlugim czasie zajace albo myszy moga byc bardzo grozne. Wzorzec opisuje szkota (o ile dobrze pamietam) waga 10,5 kg - na wystawach osobniki ponad 15 kg widac dosyc czesto. Byc moze trzeba bedzie wozic z soba butle z tlenem na wszelki wypadek.
Futurolodzy zakladaja rowniez rozwoj rasy ludzkiej dwukierunkowy - odmiane miesniakow u ktorych nastapi redukcja glowy (nie bedzie potrzebna w takiej objetosci)- i odmiane mozgowcow u ktorych nastapi redukcja konczyn i prawdopodobnie tulowia. Sa tacy ktorzy w to wierza. Przyjemniej jednak popatrzec na aktualny wzorzec albo nawet ten z przed kilku lat kiedy ktos zdobywal tytul Miss of the World

pozdrawiam

poprawianie natury prowadzi czasami do bardzo dziwnych efektow - lepiej nie wtracac sie w to co Boskie

mozna to nazwac ewolucja ale ona zachodzi w bardzo dlugim czasie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elzbieta
KLASYCZNY SZKOTOMANIAK



Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3453
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kłodzko

PostWysłany: Pon 15:47, 07 Cze 2010    Temat postu:

chyba z byt dosadnie odebrany został mój post jeśli chodzi o "nibynóżki" , nie o aż takie mi chodziło ...sory....
szkot na krótkich łapach doskonale daje sobie rade i w terenie i na spacerkach i w wdrapaniu się na meble w domu ...coś o tym wiem ...obserwując swoje dwie "artystki"
nie mieszajmy do tej dyskusji Boga bo to już ...przemilczę ...On akurat ma najmniejszy wpływ na to co dzieje się w hodowlach ...wszelkiego rodzaju....
i chyba w końcu napiszę w prost jakie są moje odczucia w całej tej sytuacji ...nie mając na celu absolutnie komukolwiek dosadzić czy dokopać czy zrobić przykrość ...
był miot ..były szczenięta ...dwa z nich odbiegały w dużym stopniu od pozostałych ...i wyglądem i wielkością ...mi osobiście nasuwa się wniosek ,że suka została dopokryta ... przez innego psa...
jak do tego doszło i czy DOSZŁO to już nie mój problem ...ale hodowcy ..
to są moje odczucia i nie tylko ...więcej w tej sprawie nie zamierzam zabierać głosu ...

postawiłam sprawę otwarcie ....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elzbieta dnia Pon 15:57, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ScottishTeam D.J
MIŁOŚNIK W KILCIE



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica

PostWysłany: Pon 16:55, 07 Cze 2010    Temat postu:

mafiozo napisał:

poprawianie natury prowadzi czasami do bardzo dziwnych efektow - lepiej nie wtracac sie w to co Boskie
mozna to nazwac ewolucja ale ona zachodzi w bardzo dlugim czasie


No właśnie a w hodowli raczej chodzi o to żeby coś zmienić (ulepszyć) w dość krótkim ( oczywiście krótszym niż we wspomnianej ewolucji) czasie.Na tym polega praca hodowlana ,dzięki której mamy nowe rasy koni, bydła ,owiec czy czego tam jeszcze.
Gdyby nie praca hodowców wiele ras psów już dawno by wiginęła ( wystarczy wspomnieć nasze charty polskie czy ogary ). Pewnie ,że doprowadza to czasami do powstania zbyt wielkich zmian ( krótkie pyski buldoga czy pekińczyka, obwisłe powieki u basseta czy mastino)co nie zawsze wychodzi zwierzętom na zdrowie. Ale krzyżowanie w obrębie rasy a robienie "mieszanki" z różnych ras to dwie różne sprawy ,no chyba ,że chodzi o wyhodowanie NOWEJ ...ale to dopiero długa praca Think


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ScottishTeam D.J dnia Pon 17:09, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 18:37, 07 Cze 2010    Temat postu:

nie byl bym tak zupelnie pewny - czy moglo to byc wtorne krycie. Bardzo często zdarza sie nawet u ludzi, ze jedno dziecko odbiega od reszty rodzenstwa, rodzicow a nawet dziadkow. Nie jest to tez sprawa przystojnego sasiada. Material genetyczny u Eucariota jest podwojony - pewne cechy sa dominujace , pewne recesywne. Czasami z czestotliwoscia okolo 1 na milion moze zajsc mutacja skutkujaca znaczna zmiana fenotypowa - albo moze nastapic odblokowanie informacji genu recesywnego, ktory wczesniej zostal zablokowany na drodze ewolucji. Część tych zmian np. delecje moga być letalne albo moga wprowadzić cechę ktora pozwoli na dominacje takich osobnikow w scisle okreslonym srodowisku. U czlowieka delecja delta, wprowadzila trwala ceche odpornosci na dzume i AIDS u potomkow osobnikow u ktorych ta cecha wystapila po raz pierwszy. Homozygoty sa calkowicie odporne, heterozygoty potrafia przejsc stan zagrozenia dzieki posiadaniu jednej kopii tej zmiany. Zmiennosc gatunku jest cecha pozytywna ewolucji pozwalajaca na przezycie w warunkach naglej zmiany warunkow w danej niszy ekologicznej. Cechy tej nie mialy by organizmy niesmiertelne (zmiana letalna spowoduje smierc 100% populacji) W pewnym sensie cechy organizmow niesmiertelnych maja komorki nowotworowe i bakteryjne.
Informacja genetyczna zakodowana w DNA zawierajaca informacje to jedynie kilka procent sekwencji, reszta to sekwencje niekodujace oraz sekwencje tzw "smieci - znaczniki" zawierajace informacje o np. bakteriach (wirusach) z ktorymi nasi przodkowie spotkali sie setki, tysiace lat wczesniej. Tak naprawde nie wiadomo co zawiera okolo 80-90% sekwencji DNA - mozna tylko przypuszczac ale to tylko hipotezy z wiekszym lub mniejszym prawdopodobienstwem.
Efektem mutacji, czy ewolucji jest osobnik, ktory moze uzyskac przewage nad innymi swoimi krewnymi (latwiejsze pozyskiwanie pokarmu, szybsze przemieszczanie, czy lepszy zlanie ze srodowiskiem pozwalajace na blizsze podejscie do ofiary. Podobne cechy u 2 szczeniakow moga wskazywac na ich pochodzenie jako blizniakow jednojajowych. Nie pamietam kto ale w 2 czy 3 wiadomosci ktos napisal ze ludzie sa pozytywnie nastawieni do takiego szkota (oczywiscie poza Polska) i im sie taki typ podoba. We wspolczesnym swiecie narzedziami ewolucyjnymi sa zachcianki ludzi ktorzy chca miec takiego a nie innego osobnika - i eliminuja inne fenotypy. Dlatego tez (podobno tak wynika we wczesniejszym poscie) czerwone plamy na siersci moga - jesli taki szkot mialby zyc w warunkach naturalnych na lepsze zlanie sie w srodowisku lasu jesiennego i jego przewage nad aksamitnie czarnymi. Pierwotne umaszczenie szkota to umaszczenie dzicze, ktore spelnia cechy dobrego kamuflazu czego potwierdzeniem sa pierwsze ubrania wojskowe sil specjalnych o takich 2 kolorowych materialach. Oczywiscie w warunkach lasu a nie pustyni.
Zmiennosc gatunku jest bardzo wazna - pewne gatunku odtwarzanie technikami wspolczesnymi (niestety chow wsobny) sa niestety podobne do pierwowzoru jedynie fenotypowa - i sa nosicielawi wielu chorob genetycznych - ktore w przyszlosci spowoduja wymarcie.
Badanie genetyczne to tez tylko slogan. Zsekwencjonowanie DNA ludzkiego kosztowalo ponad kilka mln USD i trwalo prawie 10 lat. Obecnie istnieja metody szybszego i tanszego sekwencjonowania ale 1 proba (osobnik) to 60 - 100 tys zl (aparat do takiego sekwencjonowania to okolo 3,5 mln zl. Aby cos powiedziec o gatunku, rasie nalezy wykonac odpowiednio wiecej analiz. Mozna prostymi technikami porownawczymi przy pomocy PCR stwierdzic czy rodzice sa rodzicami i jakie jest pokrewienstwo ale wydaje mi sie ze chyba nie ma bazy sekwencji dla terierow szkockich i nalezaloby ja stworzyc (pieniadze, pieniadze..).

Jak najbardziej potwierdza sie teza - ze im glebiej w las tym ciemniej

Kilka slow o fajce - z analitycznego punktu widzenia trudno powiedziec czy naprawde zdjecie przedstawia fajke - na pewno jest to obiekt fajko-podobny. AZdjecie nie ma skali ani nie ma informacji o pochodzeniu obiektu. Obiekt na zdjeciu moze byc instrumentem typu trombita, syfonem, elementem silnika lub innego urzadzenia mechanicznego.
Podobny problem moga miec obcy przybysze ktorzy obserwuja Ziemie - ich analitycy mogliby wyciagnac wniosek, ze dominujacymi organizmami na Ziemi sa stwory o skorze metalowej, konczynach poruszajacych sie ruchem obrotowych, na twarzy posiadajace 2 swiecace elementy - ktore do lat osiemdziesiatych swiecily tylko w nocy. Pozniej na drodze ewolucji wszystkie osobniki zaczely swiecic w okresie od listopada do marca i w nocy a od lat 90 ewolucja pozwolila im swiecic przez caly rok. Organizmy te zyja w symbiozie (sa wlascicielami) z malymi stworami (ludzmi) ktorzy dbaja o swoich Panow i im usluguja.
Wszystko jest wzgledne !!!

Jeszcze raz pozdrawiam

P.S. Mam nadzieje ze ktos wstawi zdjecie tego szkota - abym wiedzial o czym (kim) pisalem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 21:30, 07 Cze 2010    Temat postu:

"Wzorzec jest modyfikowany wraz z "poprawianiem" rasy. Być może nie zawsze zmierza to w najlepszym kierunku, jednak zawsze ulega zmianom i raczej nie ulega uwstecznieniu. A szkoty ze starych fotografii są już tylko wartością archiwalną i stanowią ważne ogniwo w historii powstania rasy."

tekst pochodzi z postu SALUX

Nie zawsze tak jest - przykladem sa stare rasy bydla czy owiec, ktorych hodowle coraz bardziej rowniez z funduszy UE sie popiera. Okazalo sie ze pierwotne rasy, ktore moze nie sa tak wydajne jak wyselekcjonowane w ostatnich latach rasy miesne czy mleczne - posiadaja wiele cech uzytecznych pod wzgledem technologicznym jak i zdrowotnym. Przetwory mleczne z takich ras zawieraja czynniki ktore zabezpieczaja produkty przed zakazeniem i moga byc stosowane do zwalczanie bardzo niebezpiecznych bakterii chlodniczych.
Co do tezy ze hodowla nie ulega uwstecznieniu - nie jest to w pelni prawda. Nie tylko hodowla ale czasami ewolucja prowadzi w slepy zaulek (np. neandertalczyk). Wszystkie organizmy nawet bezwiednie odbieraja pewne cechy morfologiczne, ktore maja wplyw na podstawowe cechy zycia (zdolnosc do wydania i wychowania potomstwa). U ludzi w spoleczenstwach mniej zurbanizowanych cecha tak odbierana przez mezczyzn sa szerokie biodra u kobiet. Cecha ta (atawistyczna) ewolucyjnie swiadczy o tym ze ewentualna partnerka bedzie zdolna do wykarmienia potomstwa i jego wychowania. Podobne informacje dotyczace innych elementow ciala sa przekazywane w naturze rowniez przez zwierzeta - czy sie to komus podoba czy nie.
W hodowli kojcowej nie jest to problemem ale nie jest to dzialanie naturalne.

pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
B&W
PIERWSZE SZKOTY ZA PŁOTY



Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ożarowice

PostWysłany: Wto 21:35, 08 Cze 2010    Temat postu:

Mafiozo - to pierwsza rozsądna i merytoryczna wypowiedź w tym temacie. Podstawy genetyki i dziedziczenia u Eukariota, a zwłaszcza u psowatych powinny być znane osobom, które się tym zajmują, ale jak widać te zagadnienia są im obce. Może dlatego tak łatwo formułuje się wtedy zarzuty a nawet gotowe diagnozy o dokrywaniu czy krzyżowaniu ras, jeśli pojęcia mutacji, delecji, insercji czy mechanizm działania genów modyfikujących są zupełną niewiadomą.
Atak na mojego psa na tym forum nie jest pierwszy ani pewnie nie jest ostatnim. Teraz w ogniu podejrzeń znalazł się Olek, poprzednio zaatakowany był Antoś, bo ośmielił się ukończyć Ch.PL... Tak teraz jak i poprzednio uzasadnieniem "działania" jest dbałość o czystość rasy i zgodność ze wzorcem.
Oburzacie się,że sędziowie rygorystycznie sprawdzają uzębienie waszych szkotów, czy obniżają oceny za nieprawidłową szatę lub ruch, ale oburzające jest dla Was tolerowanie długonożności - czy prawidłowe uzębienie, szata, kątowanie kończyn, górna linia nie są już istotne???
Mam 4 szkoty, z których dwa już były tu posądzone o odstępstwo od wzorca rasy. Nie chcę tej nagonki przechodzić powtórnie, bo najwyraźniej forum służy prywatnym rozgrywkom i prędzej czy później się to powtórzy - żegnam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salux
MIŁOŚNIK W KILCIE



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Wto 22:22, 08 Cze 2010    Temat postu:

Uciekamy od kwintesencji powstania tego tematu. Apsolutnie na atakuję, nie atakowałam i nie miałam zamiaru atakować Doroty jako osoby. Podkreślam jeszcze raz że nie hoduję, nie wystawiam i nie posiadam obecnie szkota. Jest to jednak nadal ukochana moja rasa i niepokoi mnie to co widzę. Do tej pory nie poruszyłam tematu żadnego psa, niezależnie czy mi się podobał czy też nie(takie osobiste uwagi ma każdy), jednak ten pies jest rażąco inny od wszystkich
Napewno znajomość genetyki jest użyteczna, pomocna i podstawowa przy hodowli. Jednak jeśli nawet założymy że doszło do mutacji genu w wyniku którego urodził się Othello i jest zgoła odmienny od reszty szkotów to powinien pozostać pieskiem do kochania, chyba że są istotne zmiany we wzorcu o których nie wiemy.
Mamy galerię naszych psiaków na forum, mamy dział szczenięta, proszę porównać sobie zdjęcia, porównać je ze zdjęciami miotów na stonach hodowli na całym świecie. Czy u kogoś jeszcze do takiej mutacji???????
Proszę zwrócić uwagę na siostrę miotową Othella Olusię. (na dole strony do której zamieściłąm link znajdują się zdjęcia szczeniąt)

http://www.terierkowo.fora.pl/fotki-fotki-fotki,10/jazon-i-tosia,684-795.html
http://www.terierkowo.fora.pl/fotki-fotki-fotki,10/jazon-i-tosia,684-810.html

Dwa wspaniałe okazy szczeniąt szkota? Przykro mi ale przekopałam internet i nie znalazłam nawe podobnych szczeniąt do tych powyżej, tak podobnych do welsha. Jako hodowca, gdyby mi się zdażyła taka mutacja, oddałam bym psa w dobre ręce, bez metryki, by nie miał szans pokazać się na wystawie. Nie odmawiam takiemu psu miłości, wierności ani wszelkich innych wspaniałych cech charakteru ale nie jest to pies wystawowy.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez salux dnia Wto 22:50, 08 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iwola
PIERWSZE SZKOTY ZA PŁOTY



Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią 9:24, 11 Cze 2010    Temat postu:

salux napisał:
Jednak jeśli nawet założymy że doszło do mutacji genu w wyniku którego urodził się Othello i jest zgoła odmienny od reszty szkotów to powinien pozostać pieskiem do kochania, chyba że są istotne zmiany we wzorcu o których nie wiemy.

Raczej nie doszło do żadnej mutacji.Terier szkocki jest dość starą rasą i wyrównaną w typie. Takie mutacje mogą trafić się predzej w młodej rasie.Moim zdaniem suka przypadkowo została pokryta przez welsha.Takie rzeczy się zdarzają aczkolwiek nie powinny mieć miejsca.Dziwi mnie że na przeglądzie nikt nie zwrocił (chyba że przeglad robiła osoba nie znajaca sie na rasie)na to uwagi a już o sędziach kynologicznych nie wspomnę.

Cytat:
Czy u kogoś jeszcze do takiej mutacji???????

Pytasz czy u kogoś do takiej mutacji doszło?Owszem "doszło"w jednej znanej swojego czasu hodowli .Tam była "mutacja " ze sznaucerem miniaturą pieprz i sól.Z tego miotu widziałam tylko jedną sukę ,nie wiem jak wyglądała reszta .Suka trafiła do mojej przyjaciółki po porodzie,ogolona na łyso więc wszystko było widać jak na dłoni.Długie łapki ,uszka jakoś takie nie szkockie i ten ogonek w kształcie paróweczki.Oczywiście umaszczenie typowe dla sznaucera.Dodadm że było to jakies 10 lat temu.Suka trafiła oczywiście do dobrego domu bo ze wzgledów oczywistych do hodowli ni jak się nie nadawała.
Na zakonczenie dodam ze tez lat temu urodził sie miot rottweilerów po jamniku czarnym podpalanym.Niemozliwe?a jednak tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CeFreud
POZYTYWNIE SZKOTO-ZAKRĘCONY



Dołączył: 10 Wrz 2009
Posty: 572
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 13:26, 11 Cze 2010    Temat postu:

a ja zalinkuję Wam dyskusję,która miała miejsce na forum szwajcarskim.
Rzecz się tyczy ewenementu jakim jest długowłosy Duży Szwajcarski Pies Pasterski.Też początkowo wszyscy stawiali diagnozę,że pies jest miksem dużego z bernem.Rzeczywistość okazała się zupełnie inna.
Natura lubi płatać figle....

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Miłośników Szkockiego Teriera Strona Główna -> Off Topic Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin